|
Amfiteatr Amfiteatr w centrum puszczy goleniowskiej stoi
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
macaron
starszy sierżant sztabowy
Dołączył: 20 Maj 2005
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wojsławice
|
Wysłany: Pon 14:10, 20 Cze 2005 Temat postu: stołówka na plus |
|
|
Kontrola sanepidu w szkolnej stołówce...
Kontroler:
- Co to jest to zielone i pomarańczowe?
Pani ze stołówki:
- Zielony jest alegorią - trudne słowo - szyneczki z Constaru, a
pomarańczowy jest metaforą - jeszcze trudniejsze słowo - barszczyku
ukraińskiego...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
peggy104
Gość
|
Wysłany: Wto 12:52, 21 Cze 2005 Temat postu: |
|
|
Znalezione w e-mailu (z gazety "metro")
Pewna para w średnim wieku z północnej części USA w środku mroźnej zimy zatęskniła do ciepła i zdecydowała się pojechać na południe, na Florydę, i mieszkać w hotelu, w którym spędziła noc poślubną 20 lat wcześniej. Mąż miał dłuższy urlop i pojechał dzień wcześniej. Po zameldowaniu się w recepcji odkrył, że w pokoju jest komputer i posatnowił wysłać maila do żony. Niestety, pomylił się o jedną literę. Mail znalazł się w ten sposób w Houston u wdowy po pastorze, która wróciła właśnie do domu z pogrzebu męża i chciała sprawdzić, czy w poczcie elektornicznej są jakieś kondolencje od rodziny i przyjaciół. Jej syn znalazł ją zemdloną przed komputerem i przeczytał na ekranie:
DO: moja ukochana żona
TEMAT: Jestem już na miejscu
wiem, że jesteś zdziwiona otrzymaniem wiadomości ode mnie. tera zmają tu komputery i wolno wysłać maila do najbliższych. Właśnie zameldowałem się. Wszytsko jest przygotowane na twoje przybycie jutro. Cieszę się na spotkanie. Mam nadzieję, że twoja podróż będzie równie bezproblemowa , jak moja.
PS. Tu na dole jest bardzo gorąco.
Teraz cos fajnego czyli...........
Dialogi pilotów:
Pilot małego samolotu pocztowego miał dość swobodne podejście do przepisowego słownictwa, prawdopodobnie z powodu znudzenia rutynowymi, nocnymi lotami. Każdego dnia o 2:15 w nocy lądował na małym lotnisku wywołując je:
- "Dzień dobry lotnisko Jones, zgadnij kto?"
Kontroler lotów też był znudzony, ale nalegał na zachowanie prawidłowej terminologii i pouczał tego pilota codziennie jak prawidłowo korzystać z radia. Lekcje nie przynosiły rezulatatu i pilot kontynuował swoje codzienne pytania "zgadnij kto?".
Tak było też pewnej nocy, gdy w radiu zabrzmiało:
- "Dzień dobry lotnisko Jones, zgadnij kto?"
Kontroler, tym razem dobrze przygotowany, wygasił wszytskie światła na lotnisku i odpowiedział:
- "Tu lotnisko Jones, zgadnij GDZIE!"
Kontroler: "USA353, zgłoś się na czestotliwości 135,60, Cleveland Center."
Przerwa...
Kontroler: "USA353, zgłoś się na czestotliwości 135,60, Cleveland Center!"
Przerwa...
Kontroler: "USA353 jesteś jak moja żona, nigdy nie słuchasz!"
Pilot: "Center, tu USA553, może gdybyś nie mylił imienia swojej żony, to by lepiej reagowała!"
Pilot-uczeń zgubił się podczas samodzielnego lotu w terenie. Podczas próby zlokalizowania samolotu na radarze kontroler lotów zapytał:
-"Jaka była twoja ostatnia znana pozycja?"
Pilot-uczeń odpowiedział na to:
-"Kiedy ustawiono mnie do startu..."
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|